Młoda okulistka (Heather Graham) nie może dojść do siebie po śmierci dziecka. Zamyka się we własnym świecie, nie wpuszczając doń nawet męża (William Baldwin). Starzejący się malarz (Dominic Chianese) musi zmierzyć się z postępującą utratą wzroku, a jednocześnie z niespodziewanie odnalezioną miłością. Skonfliktowany z matką dwudziestolatek
Może nie jestem wielbicielem takich filmów ale akurat ten naprawdę nie był taki najgorszy, bardzo życiowy i naturalny, osoby lubiące takie filmy pewnie ocenią wyżej, obejrzałem głównie dla Heather Graham i w sumie nie żałuję, może to nie jest gatunek filmu jaki lubię ale spokojnie da się zobaczyć...
Sugerując się oceną i pozytywnymi opiniami obejrzałem ten film. Jedynym plusem jest jego długość, mimo że trwa niespełna półtora godz to ciągnął się niemiłosiernie. Lubię filmy przy których trzeba pomyśleć i które dają do myślenia ale ten film to nieporozumienie. Nie wiem po co nagrywa się takie filmy. Moim zdaniem...
Bardzo dobry film. Mądry.
Mimo że byłam wykończona ogladając go to obejrzałam z uwagą i do końca.
Poruszający, opowiadąjący o prawdziwym życiu, bez kiczowatych scen, zakończeń super słodkiego happy endu. Pozwala docenić że jesteśmy:)
Uważam że film jest całkiem dobry. Dałam mu 7, może trochę na wyrost, jednak przy filmie niskobudżetowym obronił się, czego główną zasługą są zdjęcia. Bardzo dobre ujęcia. Chłopak który w filmie fotografuje ludzi na ulicy i podczas tego na chwile zatrzymuje się obraz, by pokazać widzowi fotografię, niby zrobioną...