Mają filmowy oddech i rozmach najlepszych filmów Machulskiego. Szkoda, że później Machulski z nim nie pracował. Takie "Kiler" i "Kilerów 2óch" są już ciasne i zwyczajnie tanie. Zestarzały się szybciej niż starsze filmy Machulskiego, przynajmniej pod względem roboty filmowej. Takie bezstylowe patrzydła.
Pan Janusz...