Bardzo dobra fabuła ze zwrotami akcji, świetne aktorstwo na najwyższym poziomie. Film bez owijania w bawełnę, ale też bez rozdzielania na dobro i zło. Taki film wiarygodny, życiowy. Zważywszy zresztą na sytuację społeczną w RPA, gdzie przestępczość (w tym korupcja) są na najwyższym światowym poziomie, a rdzenna ludność bez Apartheidu nie ma się za dobrze, bo i tak klepie biedę, a biali bogaci rządzą krajem i tak i tak.
Bardzo mi się podobał właśnie wątek społeczny w tym kryminale. Pokazywanie ludzkich uczuć, rozterek, trudnych decyzji, dramat społeczeństw i jego różnych środowisk. I w tym wszystkim przyjaźń (zresztą między czarnym a białym) wystawiona na najwyższą próbę - trochę symboliczne. Jak dla mnie film nawet godny Oscara.