Kiedyś mi się nawet przyśniła Mechagodzilla, do dziś pamiętam:)
Też tak miałem, Godzillę strasznie wtedy uwielbiałem, z resztą nawet teraz lubię sobie oglądnąć, chociaż takiego wrażenie nie robi, nie rzuca na kolana, ale ogląda się dobrze, a niektóre części, głównie Heisei bardzo dobrze.