Hmmm, co tu napisać... ;)
Niby prosta na pierwszy rzut oka historia, wydająca się nieatrakcyjna, ale to tylko pozory.
Niwemang, to bardzo ciekawe połączenie komedii i dramatu, momentami okraszone mistycznymi, surrealistycznymi scenami. Oglądając Niwemang niejednokrotnie uderzyła we mnie groteskowość tego obrazu.
Tak jak w przypadku poprzednich produkcji Ghobadiego mamy tu do czynienia z bardzo surowym obrazem, który niepotrzebnie nie odciąga uwagi od pierwszego planu i tego co najważniejsze. Wszystko jest w tym filmie zresztą ograniczone do minimum.
Gra aktorska na bardzo dobrym poziomie, przynajmniej dla mnie. Kako ze swym ciągłym zawodzeniem i użalaniem był świetny.
a najlepszy był kogut... dinozaur, sierota, wychowywany by pomścić ojca ;)